Na Półwyspie Helskim blisko Helu ( prawie na końcu leży sobie piękna miejscowość turystyczna) Jurata, dla wielu osób jedyna, wyjątkowa, ale czy na pewno?

Akurat ten zakątek polskiego wybrzeża obfituje w kilka urokliwych miejsc. Choć trzeba przyznać, że tu hotele i apartamenty są naj ;-).

Ja osobiście lubię Jastarnię i Hel, który ma o wiele więcej ciekawych miejsc dla rodzin, samotnych par jak i dzieci.

Ale jedno co łączy te miejsca: Hel, Jastarnia i Jurata to;

  • piaszczyste plaże i do tego szerokie,
  • port rybacki,
  • leśne ścieżki (najfajniejsze ma Hel),
  • latarnia morska – chyba tylko w Helu,
  • pokoje, kwatery, pensjonaty – jest ich sporo,
  • dobrze rozwinięta gastronomia,
  • do Juraty, Helu i Jastarni można dojechać samochodem, autobusem i pociągiem lub dopłynąć statkiem.

Bardzo ciekawym elementem spędzenia urlopu lub wakacji jest zwiedzenie fortyfikacji z czasów II wojny światowej. Mamy piękny kraj!